W USA uregulowanych prawnie jest wiele spraw związanych z seksem / Dzień Dobry

Gdyby w Stanach Zjednoczonych sądy chciały karać za wszystkie wykroczenia związane z seksem, musiałyby wsadzić za kratki połowę Amerykanów.

Areszt za uprawianie seksu bezpośrednio po zjedzeniu sardynek, zakaz chodzenia w spodniach na szelkach, 40 lat więzienia za stosunek homoseksualny... Jeśli ktoś myślał, że Stany Zjednoczone to najbardziej liberalne i wyzwolone państwo świata, to był w grubym błędzie.

Bez szelek
Niemal każdy amerykański stan, hrabstwo i gmina mają swoje przepisy regulujące sprawy związane z seksem i wszystkim, co się może z nim kojarzyć. A więc choćby z nagością, tańcem czy małżeństwem. Najczęściej są one bardzo drobiazgowe, a dla Europejczyka - zawsze dziwne i zaskakujące.

Mający słabość do kobiet były prezydent USA Bill Clinton musiał się bardzo pilnować w czasach, kiedy z racji pełnienia funkcji gubernatora stanu Arkansas pracował w jego stolicy Little Rock. Każdy udowodniony mu przypadek podrywania kobiety na ulicy groziłby bowiem miesiącem więzienia. A wtedy o prezydenturze mógłby tylko pomarzyć. Ale i tak Clinton miał szczęście, że nie mieszkał w Arizonie czy Delawere, gdzie mężczyzn obowiązuje zakaz noszenia szelek i obcisłych spodni. Narzekać mógłby natomiast z powodu tego, że nie odwiedzał Tuscon w Arizonie, gdzie kobietom wolno nosić jedynie spódnice i sukienki.

Bikini i policjanci

Prawo w USA zakazuje nawet rozbierania sklepowych menekinów do naga, o ile nie robi się tego za grubymi zasłonami! Lżejsze życie mają jedynie mieszkańcy kilku amerykańskich miast. Np. w Nowym Jorku policja nie zatrzyma nas za mimowolną erekcję, której nie skryje ubranie. Ale stróże prawa z 20 innych stanów (m.in. Waszyngtonu i uchodzącego za liberalne Vermont) nie będą już tak pobłażliwi.

Na pobyt za kratkami narażają się także mieszkańcy miasteczka Aleksandria w stanie Minnesota, którzy zechcą spełnić małżeński obowiązek tuż po zjedzeniu cebuli, czosnku lub sardynek. Natomiast w Kentucky prawo zakazuje kobietom chodzenia po autostradzie w kostiumie kąpielowym. Jeśli już nie będziemy mogli oprzeć się pokusie przejścia się wzdłuż drogi w skąpym bikini, to wcześniej musimy wezwać na miejsce dwóch uzbrojonych policjantów! O mężczyznach w kostiumie przepisy milczą. Nierówne traktowanie można zauważyć także w prawie obowiązującym w jednym z miast w stanie Utah, gdzie uprawiania seksu w ambulansie zakazuje się jedynie paniom.

Nagość zakazana

Co ciekawe, w Nowym Meksyku dorosły mężczyzna może bez konsekwencji kochać się nawet z 13-latką, ale o zamieszkaniu z nią może zapomnieć. A jeśli taka para zdecyduje się zamieszkać w hotelu w Hastings w Nebrasce, musi pamiętać, że do łóżka idzie się tam tylko w piżamie. Tam nagość nocą jest surowo zabroniona. Nawet we własnym domu.

Podobnym ograniczeniom nie ma końca. W ponad 20 stanach zakazuje się seksu oralnego. Także małżeństwom! Gdzie indziej za używanie wibratorów grozi więzienie, a za seks analny - dożywocie. A w Waszyngtonie zakazane są wszelkie praktyki seksualne prócz seksu w tzw. pozycji misjonarskiej. Podobnie jest w Atlancie, gdzie w 1994 roku odbyły się igrzyska olimpijskie. Nakłonienie sportowców z całego świata, by nie łamali tego przepisu, nastręczyło organizatorom masę kłopotów.

Licencja na tańce

W USA nawet tańce nie są dozwolone zawsze i wszędzie. Niedawno właściciel lokalu w postępowym Nowym Jorku, chcąc umożliwić gościom pląsy na parkiecie, powołał się na zapisy konstytucji. Przegrał sprawę przed Sądem Najwyższym, który uznał, że ustawa zasadnicza USA wcale nie pozwala na tańczenie. Kluby, które nie chcą się na to godzić, muszą otrzymać specjalną licencję. Taki przepis uchwalono za oceanem za czasów prohibicji. Do dzisiaj na ścianach wielu lokali wisi tabliczka "No Dancing".

Kluczyk

Mieszkańcy wielu małych miasteczek z amerykańskiej prowincji mają dziesiątki sposobów na obejście skrajnie pruderyjnych przepisów związanych z seksem. Jednym z nich i chyba najbardziej popularnym jest tzw. gra w kluczyk. Na czym to polega? Kilka par organizuje wspólną imprezę. Kiedy wszyscy uczestnicy są już podpici, mężczyźni wrzucają do naczynia klucze do swoich domów. Chętna przeżyć seksualną przygodę pani wyciąga klucz na chybił trafił, po czym udaje się z jego właścicielem do domu, gdzie spędzają upojną noc.

Źródło Dzień Dobry