innej pana ?rednim stulecia rashly obracaj?c si? po zmroku w przewiewnym miejscu - mówi ?wi?tego Paw?a Cmentarz na przyk?ad - s?owo w s?owo zadziwia? jego syn cherlawy umys?. Scrooge nigdy nie malowane na starej nazwy Marley. Jest to bawi?, rok pó?niej, nad drzwiami magazynu: Scrooge i Marley. Firma znana by?a jako Scrooge i Marley. Kiedy niekiedy ludzie nowy w bran?y oznacza Scrooge Scrooge, a czasem Marley, ale on odpowiedzia?: do obu nazw.
wynajem maszyn gastronomicznych
Owe wszystko by?o takie samo dla niego. O! Ali?ci on by? sk?py na ugod? szlif kamienia, Scrooge! ?ciskaj?ca, bolesnym, chwytaj?c, zgarniania, sprz?gaj?cych, chciwi, stary grzesznik! Pozbawiony wygód i ostry jak krzemie?, Stal, z której pod ?adnym pozorem nie uderzy? si? szczodry po?ar;
Strona 5
Kol?da 5 z 138 tajemnicy i samowystarczalny, a nie?onaty jak ostryga. zimno w nim zamrozi? jego stare funkcje, postrz?pione jego szpiczasty nos, policzek pomarszczone, usztywnione jego chód; wykonane oczy czerwone, w?skie usta niebieskie; i wypowiedzia? si? ?adnie w jego kraty s?d. Mro?ny Rym by? na g?owie, a na jego brwi, a jego w?óknisty podbródek. Niós? w?asnej niedu?e Temperatura zawsze o zanim; on mro?ona swój urz?d w z dogdays; odwil? i to nie jeden stopie? na Bo?e Narodzenie. Ciep?a i zimna zewn?trzna mia?y niewielki wp?yw na Scrooge. Nie Ciep?o mo?e ogrza?, bez zimowej aury wyluzowa? go. Nie Wiatr, jaki wia? by? bitterer ani?eli on, nie spada amfetamina bardziej intencyjny na jego potrzeby, bez deszczu SkórowaniU mniej otwarte na pro?ba. Niepogoda nie wiedzia?, dok?d go maj?. Najci??szy deszcz, i ?nieg, i grad, i deszcz ze ?niegiem, móg? pochwali? przewagi powy?ej nim tylko w 1 zakresie. Oni cz?sto "zszed?" sowicie i Scrooge w ?adnym wypadku nie zrobi?. Nikt nie zatrzyma? go na ulicy, aby powiedzie?, ze szcz??liwy wygl?d, "Mój drogi Scrooge, jak si? masz? Gdy przyjdziesz a? do mnie? " Brak ?ebracy b?agali go, by obdarzy? drobiazg, nie ma czereda zapyta? go, co owe by?a godzina, m??czyzna ewentualnie kobieta nie raz w historii ca?e ?ycie zapyta? sposobem na takie a takie miejsce, z Scrooge. Nawet ?lepy m?skie psy wydawa?y si? go odgadn??; i gdy zobaczyli m??czyzna nadchodzi, by poci?gn?? ich w?a?cicieli do bram
Powód 6
Kol?da 6 z 138 i do s?dów; a potem machaj? ogonami, jakby oni powiedzieli: "ani oko w ogóle jest milszy od z?ego oka, ciemne opanowa?! ' Ale co Scrooge obchodzi! To sta?o w?a?nie to, ?e lubi?. Do kraw?dzi jego drog? wzd?u? zat?oczonych drogach autopsji, ostrze?enie wszelkie ludzkie wspó?czucie zachowa? dystans, by? wiedz?c, co te nazywaj? si? "orzechy" do Scrooge. Drzewiej, dawno temu - wszystkie dobre dni w roku, w Wigili? - stary Scrooge siedzia? zaj?ty w jego counting- dom. By?o mróz, ponuro, gryzienie pogody: matowy withal: i s?ysza? osoby w s?dzie na zewn?trz, przejd? ?wiszcz?cy oddech w gór? iw do?ek psychiczny, pokonuj?c ich r?ce na ich piersi i tupi?c nogami na kamieniach bruku aby je ogrza?. Zegary miejskie dopiero co odszed? 3, ale to ju? by?o do?? ciemno - nie by?o ?wiat?a wszystko na dzie? - i spalania ró?a?ce w oknach s?siednich biur, jak rumiane rozmazów na namacalne br?zowy powietrza. Para przyszed? nap?ywa? na ka?dym szpar? i dziurka odk?d klucza, a nie by?a tak g?sta, ?e acz S?d by? najw??szy, domy naprzeciwko by?y jedynie fantomy. Aby zobaczy? chmura parszywy si? opadaj?ce w dó?, przes?aniaj?c wszystko, mo?na by wzi?? pod lup?, ?e Natura ?y? tu?, a nie gotuje na du?? skal?.
Page siedem
Kol?da 7 z 138 Drzwi liczenia-dom Scrooge by? otwarty, ?e móg? ochroni? jego oko na jego urz?dnik, który w ponury ma?a komórka poza, kategoria zbiornika, kopiowa? litery. Scrooge mia? bardzo ma?y gorliwo??, ale ogie? urz?dnik by? tak znacznie mniejsze, i? wygl?da?o to jak pewien w?gla. Ale on nie mogli uzupe?ni? go, na Scrooge trzyma? w?giel-box w jego w?asny pokój; a tak pewnie jak urz?dnik przyszed? z ?opata, bóstwo przewidzia?, ?e b?dzie to niezb?dne dla im si? rozsta?. Dlatego urz?dnik w?o?y? bia?y pocieszyciel, i stara? si? ogrza? przy ?wiecy; w których wysi?ek, nie b?d?c cz?owiekiem silnej wyobra?ni, on niepowodzeniem. "Weso?ych ?wi?t, wujek! Bóg ci? uratowa?! wyp?aka?em weso?y g?os. Owe by? g?os bratanka Scrooge, w który przyszed? na niego tak szybko, ?e by?o to pierwsze og?oszenie mia? w swoim powiciu. "Bah! powiedzia? Scrooge "Humbug! Mia? wi?c ogrzewana si? z szybkiego spaceru w mgle i mróz, owo bratanek Scrooge'S, ?e ogó? by?o w sposób po?wiata; Jego twarz by?a rumiana i przystojny; Jego oczy b?yszcza?y, a jego oddech w?dzone ponownie. "Bo?e Narodzenie humbug, wujek! " powiedzia? siostrzeniec Scrooge jest. "Nie oznacza to, ?e jestem jeden?
Page 8
Kol?da 8 z 138 "Ja, " powiedzia? Scrooge. 'Weso?ych ?wi?t! Jakie prawo maj? jest dozwolone si? bawi?? Co znajduje si? powodem, ?e mo?na si? bawi?? Jeste? na tyle s?aba. "Chod?cie, a nast?pny, " zwróci? siostrze?ca weso?o. "Jakie prawo czy istnie? ponura? Z jakiego powodu masz by? pos?pny? Jeste? wystarczaj?co bogaty. " Scrooge o nie lepiej odpowiedzie? gotowy na poczekaniu moment, powiedzia? "Bah! jeszcze raz; a nast?pnie go z 'Humbug. ' "Nie b?d? krzy?, wujek! " powiedzia? bratanek. "Co coraz mog? by?" wróci? wuj ", kiedy ?yj? w taki ?wiat g?upców kiedy to? Weso?ych ?wi?t! Si? na Weso?ych ?wi?t! Co znajduje si? w Bo?e Narodzenie do ci?, ale raz do p?acenia rachunków bez pieni?dzy; czas na znalezienie si? o dwana?cie miesi?cy starszy, ale nie na godzin? bogatsze; czas na bilansowanie Twoje ksi??ki natomiast posiadaj?ce ka?dy element w 'em przez rundzie Wiele miesi?cy prezentowane ?yje przeciwko tobie? Gdybym móg? wykonywa? prac? moj? wol?, "powiedzia? Scrooge z oburzeniem, " iks idiota idzie o spo?ród "Merry Christmas" na ustach, powinny by? gotowane z indywidualnym budy?, i pochowano ze stawk? Holly w jego sercu. On powinien! ' 'Wujek! ' przyzna? si? do siostrze?ca. 'Bratanek! ' wróci? wujek surowo "zachowa? Bo?e Narodzenie na swój w?asny sposób, i pozwól mi trzyma? go w kopalni.
Page 9
Kol?da 9 z 138 'Zatrzymaj owo! ' powtarzane siostrze?ca Scrooge jest. "Ale ty nie Zatrzymaj to. ' "Pozwól mi zostawi? j? w spokoju, a potem, " rzek? Scrooge. "Wiele dobre mo?e to prawda! Wiele dobrego kiedykolwiek zrobi? ci?! " "Jest wiele rzeczy, spo?ród których móg?bym pochodzi dobre, przez co nie skorzystali, ?miem twierdzi?, ?e " zwróci? siostrze?ca. "Bo?e Narodzenie w?ród reszty. Ale ego jestem pami?taj ja furt my?la?em o czasie Bo?ego Narodzenia, gdy ma przychodzi? - oprócz czci? bior?c pod uwag? na jego ?wi?te nazwa i pochodzenie, je?li male?ko nale??cego do niego mog? by? od siebie od momentu tego - jak dobry czas; rodzaj, wyrozumia?y, ?askawie, przyjemny czas: jedyny czas, wiem, w d?u?szej kalendarz roku, gdy m??czy?ni a kobiety wydaj? jeden zatwierdzi?, aby otworzy? swoje odcinaj?ce si? serca swobodnie, i my?le? o osoby na dole nich, jakby naprawd? byli koledzy-pasa?erowie do grobu, i nie innej rasy postaci zwi?zany na inne przejazdy. I w zwi?zku z tym, wuj, chocia? nigdy nie ma pomie?ci? kawa?ek z?ota lub srebra w mojej kieszeni, rozumuj?, ?e to dobrze mi zrobi?a, i zrobi mi dobrze; i mówi?, Boga b?ogos?awi go! " Urz?dnik w zbiorniku mimowolnie brawami. Staje natychmiast sensowne z niestosowno?ci, ?e szturchn?? gorliwo?? i zgasi? ostatni? iskr? dla w?t?ego kiedykolwiek.
Strona 10
Kol?da 10 z 138 "Pozwól mi s?ysze? d?wi?k z tob?, " powiedzia? Scrooge, 'i b?dziesz trzyma? Bo?ego Narodzenia, trac?c swoj? sytuacj?! Jeste? wystarczaj?co pot??ny g?o?nik, panie doda?, zwracaj?c si? do jego bratanek. "Zastanawiam si?, nie id? do Parlamentu. "Nie gniewaj si?, wujek. Chod?! Dine z nami nast?pnego dnia. ' Scrooge powiedzia?, i? by go zobaczy? - tak, rzeczywi?cie, ?e zrobi?. Poszed? ca?? d?ugo?? wypowiedzi, i powiedzia?: ?e zobaczy go w ko?czynie najwa?niejszy. 'Ale dlaczego? ' zawo?a? siostrze?ca Scrooge jest. 'Czemu? ' "Dlaczego si? o?eni?? powiedzia? Scrooge. "Poniewa? si? zakocha?em. "Bo zakocha?em si?! warkn?? Scrooge, jakby owo by?y jedyn? rzecz? na ?wiecie bardziej ?mieszne ni? Weso?ych ?wi?t. 'Dzie? akuratny! ' "Nie, wujek, ali?ci nigdy nie przyszed? do mnie wcze?niej, ?e sta?o si?. Dlaczego warto da? owo jako powód nie ci?gnie teraz? "Dzie? dobry, " powiedzia? Scrooge. "Nie chc? nic od ciebie; Pytam nic z was; z jakiego powodu nie mo?emy by? przyjació?mi? "Dzie? dobry, " powiedzia? Scrooge. "Przykro mi, spo?ród ca?ego serca, aby odszuka? ci? tak stanowczy. W ?adnym razie nie mieli?my ?adnych sprzeczki, do której by?em przyj?cie. Ale zrobi?em rozpraw? w ho?dzie Bo?ego Narodzenia,
Powód 11
Kol?da 11 z 138 i b?d? nale??cy do mnie ?wi?teczny humor do ko?ca. Faktycznie Weso?ych ?wi?t, wujek! " "Dzie? dobry, " powiedzia? Scrooge. 'I szcz??liwego Nowego Roku! ' "Dzie? godziwy, " powiedzia? Scrooge. Jego bratanek opu?ci? pokój bez gniewnym s?owem, jednak?e. Zatrzyma? si? przy drzwiach zewn?trznych obdarzy? pozdrowienia z sezonu na urz?dnika, który na zimno jak on sta?o, by?o cieplej ni? Scrooge; dla wróci? je mi?o. "Jest jeszcze jeden kumpel, " mrukn?? Scrooge; który us?ysza?a: "mój urz?dnik, spo?ród pi?tna?cie szylingów tygodniowo, tudzie? ?ona i rodzina, pertraktacje o weso?ych ?wi?t. Cherlawy emerytur? To Bedlam ". Ten wariat, w najem siostrze?ca Scrooge na zewn?trz, wpu?ci? dwie inne osoby w. Dotychczasowy to postawny panowie, rozkoszne do ogl?dania, a chwilowo sta? si? ich czapki z g?ów, w Sekretariat Scrooge jest. Mieli ksi??ki i dokumenty w ich r?ce, i pok?oni? mu si?. "Scrooge i Marley, jak s?dz?, " og?osi? jeden z Panowie, powo?uj?c si? na jego listowie. "Czy mam przyjemno?? zaj?cie pana Scrooge, czy Bóg Marley? 'Pan. Marley nie ?yje te siedem latek, "Scrooge odpowiedzia?. "Zmar? 7 lat temu, jeszcze t? nocy. "
Strona 12
Kol?da 12 z 138 "Nie mamy w?tpliwo?ci, jego hojno?? jest dobrze reprezentowana przez jego przetrwanie kontrahent powiedzia? d?entelmen, przedstawienie jego listy uwierzytelniaj?ce. To bez w?tpliwo?ci by?o; bo by?y dubel Kindred Spirits. Na z?owieszczym s?owem "liberalnym" Scrooge zmarszczy? brwi, a Potrz?sn?? makówk? i poda? po?wiadczenia powrotem. "W tym ?wi?tecznym tego? roku, pan Scrooge", powiedzia? d?entelmen, bior?c pióro ", to jest wi?cej ni? zwykle przydatne, ?e powinni?my zrobi? jaki? niewielki przewiduje ubogich natomiast n?dzarzy, którzy bardzo odpowiadaj? w chwili obecnej czas. Wiele tysi?cy s? w potrzebie wspólnych necessaries; tabun tysi?cy s? w potrzebie wspólnych udogodnie?, Pan. ' "Czy nie ma wi?zienia? zapyta? Scrooge. "Mnóstwo wi?zieniach, " powiedzia? d?entelmen, urz?dzaj?ce ponownie d?ugopis. "A Workhouses Unii? za??da? Scrooge. "Czy nadal dzia?a? 'S? owo. Mimo to, "wróci? d?entelmena, " I wish I jest dozwolone powiedzie?, ?e nie istniej?. " "Bie?ni i Prawo S?abe s? w kompletnym wigoru, nast?pnie? ' oznajmi? Scrooge. "Zarówno bardzo ruchliwy, prosz? pana. "
Kierunek 13
wynajem maszyny do frytek
Kol?da 13 z 138 'O! Ba?em si?, z tego, co dobry pasterz powiedzia? na pocz?tku, ?e male?ko mia?o miejsce, aby przyskrzyni? ich w u?yteczne Bezspornie, "powiedzia? Scrooge. "Jestem nadzwyczaj zadowolony, to us?ysze?. " "Pod wra?eniem, ?e niby nie dostarczaj? Christian cheer umys?u i cia?a do ludu " wróci? d?entelmena, "niewielu z nas staraj? si? podniesienia funduszu kupowa? ubogich jakie? mi?so natomiast pi?. i Oznacza ciep?a. Wybrali?my ten czas, albowiem jest to czas, od chwili wszystkich innych, je?li chc?, to odczuwa, a Obfito?? raduje. Co mam ulokowa? ci? w dó? do? 'Nic! ' Scrooge odpowiedzia?. "Chcesz by? anonimowy? "Chcia?bym by? sam, " powiedzia? Scrooge. "Poniewa? pytasz ja osobi?cie ?ycz?, panowie, to jest moja odpowied?. Ja nie nie posiada? si? z rado?ci na Bo?e Narodzenie i nie mog? sobie pozwoli?, aby bezczynno?ci ludzi weso?ych. Oraz przyczyni? si? do wsparcia zak?adzików I wspomnia?em - istniej? na tyle kosztowa?; oraz tych, którzy s? ?le si? musi tam pojecha?. " "Wielu nie prawdopodobnie si? tam; i wiele raczej umrze?. " "Je?li woleliby umrze?, " rzek? Scrooge ", mieli poprawniej zrobi?, i zmniejszy? populacj? nadwy?ki. Oprócz - Wybacz mi - nie wiem, ?e ". "Ale mo?e si? zorientujesz, " obserwuje tego pana.
Strona 14
Kol?da 14 z 138 "To nie moja sprawa, " Scrooge wróci?. 'Wystarczy dla cz?owieka, aby zrozumie? sw? dzia?alno?? gospodarcz?, a nie do kolidowa? z innych ludzi. Kopalnia mnie frapuje stale. Dzie? dobry, panowie! " Widz?c wyra?nie, ?e do kontynuowania paragraf, panowie wycofali. Scrooge wróci? jego trudzi si? spo?ród lepsz? opini? siebie, oraz w sposób wi?cej, ni? by? ?artobliwy temperament zwykle z nim. Tymczasem mg?a tudzie? ciemno?? zg?stnieje tak, ?e ludzie biegali z flaring linków, proffering ich pos?ugi i?? przed koni w wagonach, a prowadzenie ich na ich drodze. Staro?ytna wie?a ko?cio?a, której gburowaty Stary dzwon zawsze ogl?dacz slily dó? na Scrooge Spo?ród Gotyckie okna w ?cianie, sta? si? niewidzialny, i uderzy? godziny i czwarte w chmurach, spo?ród dr??cym Wibracje potem, na kszta?t jego z?by by?y z?bami w jego mro?one kiepe?e tam. Zimna sta? si? intensywny. W G?ówna uliczka w naro?niku boiska, poniektórzy robotnicy byli naprawy rur gazowych i zapali? kolosalny ogie? w ruszt, bochenkowaty których strona obdartych m??czyzn i ch?opców zebranych: ocieplenie r?ce i mrugaj?c oczami przed po?arem w zachwycie. Woda-plug pozostaj? w samotno??, jego przepe?nione ponuro zakrzep?a, i zwróci? si? a? do mizantropijny lodu. Jasno?? sklepów, gdzie Holly
Strona 15
Kol?da 15 z 138 ga??zki i jagody trzeszcza?o w ogniu lampy z Okna wykonane blade twarze rumiany, gdy mijali. Poulterers ' oraz transakcje Spo?ywczy "sta? wspania?y ?art; chlubny korowód, w którym owo by?o prawie niemo?liwe, a?eby s?dzi?, ?e takie nudne zasady jak rokowa? natomiast sprzeda?y mia? do robi?. Pan Burmistrz, w twierdzy pot??ny Pa?acyk, wyda? nakaz, aby jego pi??dziesi?ciu kucharzy i lokajów zachowa? Bo?e Narodzenie jako domowników Lorda Burmistrza powinny; a nawet troch? krawiec, którego by? grzywn? 5 szylingów od poprzedniego poniedzia?ku do bycia pijanym tudzie? krwio?erczy na ulicach, oddziela si? jutro na budy? w swoim strychu, podczas gdy jego chuda ?ona
wynajem hot dogów oraz dziecko wypadli si? kupowa? mi?so wo?owe. Foggier jeszcze i zimniej! Piercing, wyszukiwanie, k?sanie zimno. Je?li dobrze ?w Dunstan mia?, ale postrz?pione Z?ego Zamiast nosa Ducha z odrobin? tak? pogod? jak ta, korzystania z jego znanych broni, to |
