Powód 1 wynajem nag?o?nienia
Kol?da Charles Dickens Ten ebook jest zakodowane i opublikowane przez Planet PDF. Aby uzyska? d?u?ej wolnego e-ksi??ki do wyperswadowania naszej strony internetowej pod adresem
Strona 2 organizacja promocji
Kol?da dwóch z 138 Stara?em si? w tym Ghostly troch? Pozycja bibliograficzna, w celu podniesienia ducha materii, które nie mo?e inaugurowa? w moich czytelników z humorem ze sob? równocze?nie, z sezon, lub ze mn?. Mo?e prze?ladowa? ich domy przyjemnie, i nikt nie chce go wk?ada?. Ich przyjaciel i precyzyjny s?uga, CD Grudnia 1843 roku.
Strona 3
Kol?da 3 z 138 Klepka 1: Marley Duch Marley by? martwy: na pocz?tku. Nie ma w?tpliwo?ci co o tym. Zosta?a podpisana Kartoteka jego pochówku przez duchownego, urz?dnik, grabarza, a boss ?a?obnik. Scrooge podpisa?. Natomiast nazwa Scrooge by? dobre na "Change, na ogó? zdecydowa? si? po?o?y? grabul? do. Stary Marley by? martwy jak drzwi-paznokci. Mózg! Nie chc? powiedzie?, ?e wiem, o mój lokalny wiedz?, co jest w szczególno?ci zmar?ych o drzwi prowadz?cych gwó?d?. I mog? znajdowa? si? sk?onni, siebie, aby traktowa? coffin- paznokci jako deadest kawa?ek drobnych wyrobów metalowych w handlu. Ale wiedza naszych przodków jest w przypowie?ci; i mój unhallowed r?ce nie b?d? k?opota?, lub kraju zrobi? gwoli. B?dziesz wi?c pozwol? samemu powtórzy?, dobitnie, ?e Marley by? martwy jak drzwi-paznokci. Scrooge wiedzia?, ?e nie ?yje? Oczywi?cie, ?e ano. Jak mog?oby by? w inny sposób? Scrooge i on byli partnerami dla I nie wiem ile lat. Scrooge by? jego jedynym wykonawc?, jego jedynym administratorem, jego jedynym przypisa?, jego jedynym residuary zapisobiercy, jego jedynym przyjacielem i jedynym ?a?obie. Natomiast nawet Scrooge nie sta?o tak strasznie poci?ta dzi?ki smutna
Strona 4
Kol?da 4 z 138 wydarzeniem, ale ?e by? cudownym cz?owiekiem biznesu na nies?ychanie dniu pogrzebu i solemnized go ze zwi?zkiem Niew?tpliw? okazj?. Wzmianka o pogrzebie Marleya prowadzi mnie nazad do punktu zacz??em od momentu. Nie ma w?tpliwo?ci, i? Marley nie ?yje. Mo?e by? wyra?nie zrozumia?, albo nic cudowne mo?e pochodzi? z historii I rozumuj? odnosi?. Gdyby?my nie byli ca?kowicie przekonani, ?e ojciec Hamleta zmar? przed zadzierzgni?ciem gry, nie by?oby figa bardziej niezwyk?ego w jego przespacerowa? si? noc, w kierunku wschodnim wietrze, na swych murów obronnych, ni? nie b?dzie znajdowa? si? w fakultatywnej |