Kearney. Ani in?ynierem, ani palacz nie ?yje,
tudzie? po pozostaj?c przez jeden czas w ich omdlenie, mia?
pokaz baniek
Strona 280
Dooko?a ?wiata w 80 dni
280
z
339
przyj?? do siebie. Poci?g si? zatrzyma?.
In?ynier, gdy znalaz? si? na pustyni, a
Lokomotywa bez samochodów, zrozumia?, co si? sta?o.
Nie móg? sobie wyobrazi?, jakim sposobem lokomotywa sta?a
oddzielone od momentu poci?gu; ale nie w?tpi?, ?e
Poci?g pozostawione sta?o w niebezpiecze?stwie.
Nie wahaj si?, co robi?. To by?oby rozs?dne, aby
nadal do Omaha, gdy? egzystowa?by niebezpieczne
powrót do poci?gu, którym Indianie mo?e by? w dalszym ci?gu
udzia? w grabie?y. Chocia?, zacz?? si? odbudowa?
ogie? w piecu; ci?nienie apia? montowane i
lokomotywa wróci?a, bieganie do ty?u do Fort Kearney.
To by?o co by?o gwizdy we mgle.
Podró?ni byli zadowoleni, a?eby zobaczy? lokomotywa CV
jego miejsce na czele poci?gu. Mogli teraz
kontynuowa? podró? istotnie strasznie przerwana.
Aouda, widz?c lokomotywa wymy?li?, wybieg?
stacji, i zapyta?, dyrygent, "Czy zamierzasz
pocz?tek? '
"Na raz, prosz? pani. "
"Ale wi??niowie, nasz nieszcz??nik-travellers-"
"Nie mog? przerwa? wyjazd, " Serafin odpowiedzia? konduktora. 'My
s? ju? trzy dni po terminie.
Strona 281
Dooko?a ?wiata w 80 dni
281
z
339
"A kiedy b?dzie le??cy najbli?ej poci?g przechodzi tu z Sanu
Francisco?
"Jutro wieczór, prosz? pani. "
'Jutrzejszy wieczór! Ale wtedy b?dzie ju? za pó?no! Nasza firma
musi poczekaj "
"To niemo?liwe", odpowiedzia? konduktora. 'Je?li chcesz
i??, prosz? wpakowa? si? ".
"Nie pójd?, " powiedzia? Aouda.
Fix s?ysza? t? rozmow?. Chwil? ju?,
kiedy nie by?o punkt widzenia przej?ciem na podró?,
pan podj?? decyzj? opuszczenia Redan Kearney; ale teraz
?e poci?g by? tam, dojrza?y do rozpocz?cia, a m?? mia? tylko
zaj?? jego miejsce w samochodzie, bezsporny wp?yw trzyma? go
poparcie. Platforma stacji spalone nogi i móg?
nie mieszaj. Konflikt w jego umy?le znów zacz??; gniew a
Awaria st?umi? go. Pragn?? walczy? do ko?ca.
Tymczasem pasa?erowie i cz??? rannych,
po?ród nich pu?kownik Proctor, którego obra?enia by?y
powa?ne, mia?y swoje miejsca w poci?gu. Brz?czenie
kocio? rozpalone by?o s?ycha?, a para by?a
ucieczki z zaworów. In?ynier gwizdn??, poci?giem
zacz??, a wkrótce znikn??, mieszaj?c jej bia?y dym
z wirów w g?sto padaj?cym ?niegu.
Detektyw pozosta? w tyle.
Powód 282
Dooko?a ?wiata w 80 dni
282
z
339
Kilka godzin min??o. Pogoda by?a fatalna, a to
By?o bardzo mróz. Fix siedzia? nieruchomo na ?awce na stacji;
Przypuszczalnie on my?li zosta?y ?pi. Aouda, pomimo
Burza, przychodzi?a z poczekalni, przechodz?c do
koniec platformy, a patrz?c przez burza
?nieg, niby chcia? przebi? mg?y, jakie zaw??ony horyzont
wokó? niej, i us?ysze?, je?li to mo?liwe, jaki? d?wi?k powitalny.
Us?ysza?a, i nie widzia? nic. Potem wróci,
sch?odzone przez, wydawa? si? ponownie po up?ywie kilku
chwile, jakkolwiek zawsze na pró?no.
I istotnie up?yn?? wieczór i obcis?y zespó? nie wróci?.
Gdzie mo?e by?? Gdyby znale?li Indianie, a
Mieli konflikt z nich, lub by?y one nadal
w?druj?c po?ród mg?y? Dowódca fortu by?o
niespokojny, cho? stara? si? schowa? swoje obawy. Jak
nocna pora zbli?y?, ?nieg spad? skromniej obficie, ale
sta? si? intensywnie zimno. Absolutna cicho sza spoczywa?a na
równiny. Oraz lotu ptaka, ani bramy bestii zmartwiony
idealny b?ogo??. |