https://kreatorzyimprez.pl/gastronomia/saturator-woda-sodowa.html
Strona 427
Ulysses 427 z 1. 305 HT Gahan, machaj?c ich rozci?gni?te szyje, wynegocjowane krzywa przez bibliotek? College. Pan Dedalus, ci?gn?c d?ugie w?sy, obszed? z rz?du Williamsa. Zatrzyma? si? w pobli?u jego córki. -To Jest czas dla Ci?, powiedzia?a. -Stand Prosto z mi?o?ci do Pana Jezusa, Pana Dedalus powiedzia?. Czy starasz si? na?ladowa? w?asnego wuja Jana, cornetplayer, g?owic? na ramieniu? Melancholia Bóg! Dilly wzruszy?a ramionami. Bóg Dedalus po?o?y? na nich r?ce i trzyma? odrzyna z powrotem. -Stand Prosto, dziewczyn?, powiedzia?. Dostaniesz krzywizn? kr?gos?upa. Czy wiesz, jak wygl?dasz? Dopu?ci? g?ow? umywalka nagle do?ek psychiczny i do przodu, kul?c skrzyd?a i upuszczaj?c ?uchw?. -Give Go, ojcze, powiedzia?a Dilly. Wszyscy ludzie s? obserwowa? na Ciebie. Pan Dedalus zwróci? si? w pozycji pionowej i znowu poci?gn?? w?sy. -Did Masz kasy? Dilly zapyta?. Gdzie dostan? pieni?dze? Powiedzia? pan Dedalus. Tam to nikt w Dublinie po?yczy mi fourpence. -Masz Jaki?, powiedzia?a Dilly, patrz?c mu w oczy. -Sk?d to wiesz? Bóg Dedalus zapyta?, jego ozór w policzku.
Strona 428
Ulysses 428 z jednym. 305 Pan Kernan, usatysfakcjonowany z rz?du mia? rezerwacji, szed? ?mia?o ulic? Jakuba. -Wiem Zrobi?e?, Dilly odpowiedzia?. By?a? w Scotch dom teraz? -I Nie by?o, tudzie? potem, powiedzia? pan Dedalus, u?miechaj?c si?. Czy owe Ma?e Siostry nauczy? ciebie by? tak pyskaty? Tu. Poda? jej szylinga. Adieu, czy mo?na z ów nic zrobi?, powiedzia?. -I Za?ó?my, ?e masz pi??, powiedzia?a Dilly. Daj mnie wi?cej ni? to. -wait Chwil?, powiedzia? pan Dedalus gro?nie. Jeste? jak reszta spo?ród nich, prawda? Bezczelnym opakowanie ma?e suki, poniewa? twa biedna matka umar?a. Atoli poczekaj chwil?. Musisz komplet krótk? spowied? i d?ugofalowy dzie? przede mn?. Ma?y blackguardism! Id? do ci? pozby?. Czy nie obchodzi jakbym wyci?gn?? sztywne. Jego osoba jest martwy. Cz?owiek na górze jest martwy. Zostawi? j? i poszed? dalej. Dilly nast?pnie szybko tudzie? ?ci?gn?? swój p?aszcz. -No, Co to jest? powiedzia?, zatrzymuj?c si?. Lacquey zadzwoni? dzwonkiem za ich plecami. -Barang! -Curse Swoj? krwaw? ra??ce dusz?, zawo?a? pan Dedalus, zwracaj?c na niego.
Kierunek 429
Ulysses 429 z 1. 305 Lacquey, ?wiadomi komentarza, wstrz?sn?? wywieszonym klapy jego dzwon, ale chwiejnie: -Huk! Pan Dedalus wpatrywa? si? w niego. Zmiany go, powiedzia?. To pouczaj?ce. Zastanawiam si?, b?dzie jego osoba pozwala nam mówi?. -Masz Wi?cej, ojciec, powiedzia?a Dilly. -Jestem Zamiar pokaza? wam ma?? sztuczk?, powiedzia? pan Dedalus. Zostawi? ci? ka?dej osobie, gdzie Jezus opu?ci? ?ydów. Patrz, tam jest komplet Ja mam. Mam duet szylingi od gniazda zasilania i sp?dzi?em dwu pensów do golenia na pochówek. On wyci?gn?? gar?? monet miedzianych, nerwowo. -Can't Rozgl?da? si? troch? pieni?dzy gdzie?? Dilly powiedziany. Pan Dedalus rozmy?la i pokiwa? g?ow?. -I B?dzie, powiedzia? powa?nie. Spojrza?em wzd?u? rynny w Droga O'Connell. Postaram si? to teraz. -Jeste? Bardzo ?askawe, Dilly powiedzia?, u?miechaj?c si? szeroko. -Tutaj, Powiedzia? pan Dedalus, wr?czaj?c jej dwie grosze. Dosta? szklank? mleka dla siebie i bu?ce lub co?. B?d? w domu na krótko. Po?o?y? inne monety w portfelu i zacz?? chodzi? na.
Strona 430
Ulysses 430 z 1. 305 Viceregal kawalkada min??, witany za pomoc? s?u?alczy policjantów, spo?ród Parkgate. -Jestem Pewien, masz inny szylinga, powiedzia?a Dilly. Lacquey uderzy? g?o?no. Pan Dedalus po?ród zgie?ku odszed?, mrucz?c do Sam z wydymaj?c usta delikatnie mielenia: -The Ma?e zakonnice! ?adne tycie rzeczy! O, upewni? si?, ?e nic nie robi?! O, na pewno nie bardzo chcieli?cie! Czy jest to m?odsza siostra Monica! * * * * * Z zegarem w odniesieniu do bramy James wszed? Mr. Kernan, zadowolony z rz?du proch zarezerwowane dla Pulbrook Robertson, ?mia?o wzd?u? ulicy Jakuba, obok Biura Shackleton jest. Masz wokó? niego komplet w porz?dku. Jak ci uczyni?, panie Crimmins? Pierwszy tok, prosz? pana. Ba?em si?, ?e mo?esz by? si? w innym zak?adzie w Pimlico. Jak leci kroczenie? Tylko utrzymanie przy ?yciu. Pi?kny pogoda my posiadamy. Tak, rzeczywi?cie. Dobre w celu kraju. Rolnicy te s? zawsze narzekaj?. Ja po prostu wzi?? thimbleful z najlepszym gin, Pan Crimmins. Znikoma gin, prosz? pana. Faktycznie jest. Straszna sprawa ?e genera? Slocum wybuchu. Straszne, straszne! ZA tysi?c nóg. I rozdzieraj?ce sceny. Klient |